3/17/2014

I'm adult ;)


I stało się !
Oficjalnie przestałam mieć prawo do obchodzenia Dnia Dziecka.
Jestem dorosła ( przynajmniej rocznikowo ) co nie wyklucza mnie z codziennej radości i optymizmu !



 Plusy bycia dorosłą?
Hmm, w sumie, nie czuje większej różnicy. Mogę jeździć autem ( jeżeli moje szanowne roztrzepanie mi na to pozwoli) , iść do pracy, zrobić tatuaż i nadal... spełniać marzenia !

Jakież to niesamowite - zdmuchiwałam świeczki z tortu mając przed oczami wszystko co sie w moim życiu wydarzyło. Uff.Przeszłam niesamowitą drogę, czasami były gorsze dni, ale mogę spokojnie stwierdzić, ze po tylu doświadczeniach stałam sie silniejsza, a moje serce zeszlachetniało.

Poznałam niesamowitych ludzi, przeżyłam niesamowite rzeczy, widziałam wiele.
 Śmiałam sie, płakałam, decydowałam, wzruszałam, przepraszałam, tworzyłam.
Otwieram sie na siebie każdego dnia, pytam się siebie, poznaje samą siebie.
Jestem wdzięczna za ludzi którzy emanują pozytywną energia i zawsze są przy mnie - wybaczają, ufają, dbają, kochają, przymykają oko na moje humorki i zachowania, obserwują. Są niesamowici !

Oto sklejka doskonale opisująca mnie od jednej z koleżanek .
Jestem jej niesamowicie wdzięczna : jak nikt wysłucha, pomoże, otrze łezki w szkolnej toalecie, pośmieje się. Przyjaciele to skarb !


Imprezę urodzinową spędziłam z moją bardzo starą , najlepszą przyjaciółką oraz z rodziną. Przeżyła ze mną wszystko i nigdy nie zostawiła. Tacy ludzie to największy skarb. I szczerze - wole nocowanie właśnie z kimś takim, oglądanie nocnych filmów, śmianie się, tańczenie i przegrzebywanie mojej szafy ( niczym z Narni :) ) niż upijanie się do nie przytomności na parapetówie. Na to przyjdzie czas ;)
Dostałam kilka drobiazgów, kwiaty, koperty i zostałam wyściskana za wszystkie czasy.


Otrzymałam przepiękny naszyjnik, bardzo dla mnie symboliczny. Niech przypomina mi, że nadeszły fantastyczne czasy :)


A najlepszy prezent szykuje sie jutro.


Zgadnijcie kto będzie nosił uszy myszki miki w Disneylandzie, próbował ślimaków, ślinił sie pod butkiem Chanel i szkicował ludzi na ulicach?
Nawet nie potraficie sobie wyobrazić co czuje :> Podróżowałam od zawsze, piękne miasta zawsze mnie fascynowały,a le co więcej - piękni ludzie mieszkajacy w tych miastach, moda, obyczaje, tradycje.
Aaa, to fantastyczne ;)

 Zauważyłam niesamowitą rzecz - kiedy zaczęłam świadomie wybierać moje marzenia, cele, pragnienia - zaczęły sie pojawiać , spełniać, od zaraz.
Któż by pomyślał ze wystarczy wypowiedzieć czego sie pragnie, przyznać ie przed sobą o czym sie marzy, dać sobie prawo to marzenie spełnić a Wszechświat...sam zadba o to jak to sie stanie ! To jest jakaś magia !
Wyjazd był prawie niemożliwy do wykonania - brak ludzi, funduszy, czasu.
 A jednak - wymarzyłam, zdałam sie na los i teraz właśnie siedzę na walizce, główkując, jak mam sie pomieścić do bagażu mającym jedyne 10 kg ?


Magia, magia, magia!
Urodziny w stolicy mody, ten klimat, sklepy, zabytki , muzyka. - marzenia spełniają się . W moim przypadku zawsze w odpowiednim czasie i porze.

Kocham cię życie !
Dziękuję ci za to 18 cudownych lat. Otwieram ramiona na wszystko co życie ma dla mnie i ufam, że czeka mnie coś niesamowitego . Moje życie ma znaczenie, czuję to.

Jestem o rok starsza, dojrzalsza, bardziej doświadczona, ale nadal pragnę udoskonalać siebie każdego dnia, stawać się lepszym człowiekiem, akceptować swoje wady i pracować nad nimi.
I nie zapominać dbać o siebie ;)
Dziękuje Wam, że jesteście ze mną .

Kocham Was <3

xoxo
Emilia

PS. Moja kluska też jest o rok starszy , bo urodził sie dokładnie tego samego dnia co ja ;)


3 komentarze:

  1. Życzę Ci wszystkiego o czym tylko zamarzysz i żebyś nigdy nie traciła swojej pozytywnej energii:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana! Sto lat! Witaj w gronie dorosłych :p Życzę Ci niezapomnianych chwil w Paryżu. Może i ja kiedyś spełnię to marzenie :) Wybaw się za nas obie :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego! :) Żebyś zawsze była taka pełna optymizmu.
    I dla kluski też 100 lat! :D
    Czytam teraz "Sekret" i jak napisałaś o spełnianiu marzeń i Wszechświecie, to od razu mi się skojarzyło z tym, co tam było napisane. :)

    OdpowiedzUsuń