3/09/2014

Thoughts about thoughts

 Po bardzo wyczerpującym tygodniu , ciągłej bieganinie, przeciążeniu, ostatnich godzinach jazdy samochodem do późnego wieczoru, szybkim jedzeniu nadszedł nareszcie czas na regeneracje i odpoczynek .  Trochę za dużo na siebie wzięłam, jestem za bardzo zachłanna życia haha ;)

Dziś dużo myślałam . Bardzo dużo.
Moja mama bardzo mi dziś pomogła. Za mało ją doceniam, zdecydowanie .
Czasami posiadanie mamy psychiatry ma swoje plusy ( nie licząc próbowania na mnie hipnozy ,manipulacji i innych dziwacznych sposobów namącenia człowiekowi w głowie ).

Chciałabym móc powiedzieć - żyje zdrowo dla siebie - dla dobrego samopoczucia , kondycji, dla czystego umysłu. Nie dla figury.
Wpojone w dzieciństwie myśli, schematy które dzwonią w uszach i ograniczają - przecież nie muszę tak żyć. Mam prawo do własnego życia, własnych zasad.
Wiecie co kocham najbardziej ?

Jogę.

 Bo nie ćwiczę jej dla ładnej sylwetki, ale dla porozumienia ciała, duszy i umysłu.
I odpływam - mogę ćwiczyć godzinami, świetnie się przy tym bawiąc. Kocham prowadzić piątkowe wf-y, śmiejąc się razem z znajomymi. Strasznie się ciesze kiedy widzę ich uśmiechy na twarzy po półgodzinnym zwijaniu się w precla :)

Kocham jeść zdrowo ale bez intencji " ciało supermodelki".
Uwielbiam uczucie świadomości, czystego umysłu i pozytywnej energii.

Nie jestem idealna. Nikt nie jest. Tak często tłumie w sobie zazdrość - jestem człowiekiem.
Widzę ślicznie ubrane dziewczyny, z idealnym make-upem i włosami. Zdaje sobie sprawę z tego że sama mam prawo dbać o siebie - ale nie chce robić z tego mojej wartości, mojego głównego życiowego celu.

Prawdziwa Emilka ćwiczy jogę w potarganych włosach wchodzących do oczu w koszulce z ciasteczkowym potworkiem.
 Prawdziwa Emilka przytula sie do drzew, płacze przy zachodach słońca, wzrusza sie słuchając lub czytając historie ludzi, którzy przeżywi mnóstwo w życiu.
Rysuje, pisze, słucha, obserwuje, marzy.
 Prawdziwa ja pomaga ludziom, udoskonala dusze, tańczy jak szalona, śmieje się z głupot, gada jak najęta, kocha życie , siebie i ludzi.
Prawdziwa Emilka pragnie zdrowia, dobrego samopoczucia, radości z życia i PASJI.

Ta cała obsesja pięknego ciała często odciąga mnie  od pasji czyli mody, rysunku, słowa pisanego, podróży. Jedno z drugiem jest dość mocno połączone , ale czasem zamiast przeglądać magazyny bez sensownie spędzam czas na przeglądaniu sie w lustrze lub porównywaniu się z innymi.

Gdybym całą energie którą poświęcam na takie "ego " bzdury przełożyła na kartki, oddała się pasji , byłoby naprawdę fantastycznie.
Kocham zdrowe ciekawostki, sam zdrowy styl życia, ale jednak prawdziwa ja , wewnętrzny głos mówi często żebym zamiast ćwiczyć, poszła rysować, czytać, szyć, pisać. 

Zdrowy styl życia stał się moja nową, po modzie , sztuce i  pisaniu pasją ale chciałabym aby stał się raczej nawykiem a nie jako kluczem zamykającym mnie w klatce. Pragnę smakować życia, smaków zdrowia,  nie  myśleć o szczupłości cały dzień.

Ważne że zauważam. Ważne ze pragnę zmiany. Ważne ze kocham siebie, ta prawdziwą siebie i pragnę swojego rozwoju. Podaże za swoim sercem i połączę starą Emilkę i nową, tą po życiowej drodze. Będę gadać o zdrowym stylu życia, ale pragnę aby służyło mojemu zdrowiu. Aby dawało wolność a nie zamykało mnie w klatce. By pomagało mi i innym.

Od dziś daje sobie pozwolenie na rozwój pasji.
 Od dziś zauważam i robię to co kocham.
Od dziś stawiam nowy krok w nową stronę.
To czego się boimy jest tylko myślą, a myśli które nas nie zadowalają należy zmieniać.
Już stałam się "ekspertem" od spraw żywienia, może czas zająć się udoskonalaniem innego aspektu życia?

 xoxo
Emilia


2 komentarze:

  1. Wiem, co czujesz, bo sama też przez to przechodzę... Dobrze, że chcesz zmiany, życie jest zbyt piękne, żeby poddawać się tej okropnej chorobie. Wierzę, że Ci się uda i będziesz zdrowa. Jak się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyda mi się Twoja pomoc :)

    OdpowiedzUsuń