Och ostatnio zabija mnie rutyna .
Tak bardzo pragnę jakiegoś oderwania, czegoś nowego.
Sama pogoda wtóruje mi w tym melancholijnym nastroju .
Poranki - szkoła - powrót do domu - sen.
I tak każdy dzień, tydzień,miesiąc.
Dziś powiedziałam dość !
Wzięłam 30 zł, wrzuciłam szkicownik do torby,
złapałam pierwszy lepszy autobus do Krakowa
( mojego ukochanego miasta ! )
i pojechałam.
~
Hi guys !
Last time ,
routine is just killing me.
I really
need something new, fresh.
The weather
is also really exhausting - rain and rain ,again and again
Mornings - school - coming
back to home - sleep.
And every
day- the same story.
Today I said
- it's over.
I need to
take my life in my own hands.
I took some
money and my sketchbook,
took the
first bus to my favourite city in whole Poland - Cracow.
I love
being there, it's the most inspiring place i've ever know.
Po półtora godzinnej podróży zaserwowałam sobie wielką kawkę w Galerii.
Nie ma nic lepszego od wypadów do Krakowa,
szczególnie tych w celach artystycznego doładowania baterii.
Ostatnio powróciłam do szkicowników i czuje sie wspaniale .
Prowadzę chyba z 8, na raz.
Szkicuje wszędzie - na przystankach,
w klasie na lekcjach, w domu,
w kawiarni z cudowną, aromatyczna kawusią w łapce.
#artistslife
Nawet nie wiecie jak mi tak wspaniale.
Taka prawdziwa Emilka,
z swoja kolekcją cienkopisów
z masą kredek i ołówków
z ilustracjami, nawet z tymi niezbyt poważnymi
Niczym krytyk i znawca przebierająca wśród szkicowników
w sklepach plastycznych i
zadająca dosyć kłopotliwe dla sprzedawców pytania.
Ok , mam obsesje na puncie kupowania sobie przyborów artystycznych.
Kiedy inne dziewczyny kupują palety z cieniami do oczu,
ja raczej preferuje te malarskie.
~
After one and half hour journey
I have served to myself a big, nice, warm coffee at the mall.
There is nothing better than trips to Cracow,
expecially when you need to
recharge the battery in the artistic way.
Recently I returned to my sketchbook and I feel great in that fact.
I sketch everywhere I go -
at a bus stop, in a class at school, at home,
in the cafe with a wonderful
aromatic coffee in my hand - like today !
#artistlife
You have no idea how I'm feeling right now - the real,
old Emily finally came back - with her collections of pens,
crayons, pencils and illustratians, even with these not very serious.
Ok, I'm quite obsessed with buying art supplies.
When others girls are buying eye-shadows pallets
I rather choose the painting ones.
Moja kolekcja rośnie i rośnie, a głowa dosłownie pęka od pomysłów.
Napewno nie będe leniuchować przez wakacje !
~
My collection is getting bigger and bigger
My head is full of ideas
I'm not gonna be lazy in the vacation time
Niedawno kupiłam wyjątkowo tani tablet graficzny w.. starej, dobrej, poczciwej Biedronce
( tak, tak, dobrze przeczytaliście ).
Jest to tablet o nazwie " One" wyprodukowany przez firmę Wacom.
Jak wrażenia?
Mimo że mam go niezbyt długo już mogę stwierdzić ze jest to miłość od pierwszego wejrzenia.
Ma idealny rozmiar, jest lekki i ładnie wygląda. Cena to około 150 zł, także jak na przeciętne ceny tego typu sprzętów to całkiem nieźle.
Wszystkim miłośnikom ilustracji i grafiki komputerowej gorąco go polecam i zachęcam do polowania na niego . Naprawdę warto !
~
Recently I also bought quite cheap graphic tablet in... old, good Biedronka
( polish supermarket , the one of the cheapest)
I's a tablet called "One " by Wacom.
What can I say ?
I have it a short peroid of time, but i can say that is the love from the first sight !
It has the perfect size, it is really lightweight and looks so nice.
The price was about 150 zlotys, so it is pretty cheap.
I would highly recommened for all lovers of illustrations anf graphic design and I encourage you for hunting for it.
It is realy worth !
Całuje i ściskam
Kisses and hugs
xoxo
Emilia
Ps. I'm so sorry for all mistakes that i could made writing this text, I'm still learning English :)
Pięknie być artystą. Nie ma to jak spontaniczne wycieczki :)
OdpowiedzUsuńCześć :) Trafiłam dziś na Twojego bloga przypadkiem, przeczytałam Twoją historię, kilka poprzednich wpisów i powiem, że jesteś żywym przykładem tego, że można. Że można przejść prawdziwą przemianę zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną. Jestem teraz na właśnie takim etapie i to, co piszesz, pomaga mi i inspiruje.
OdpowiedzUsuńA co do wpisu- cudownie jest mieć pasję, a już zwłaszcza artystyczną :D
Kurcze, Emilka, poczytałam sobie jeszcze więcej Twoich wpisów i powiem Ci, że nikt lepiej niż Ty nie udowadnia, że można. Że można brać od życia wszystko, czego się pragnie, że można robić wszystko, na co ma się ochotę, że to jest możliwe. Jesteś chyba w moim wieku, więc tym bardziej inspirujesz. Jak oglądam Twój filmik, na którym opowiadasz o samoakceptacji, to zdajesz się być wypełniona ciepłem i miłością. Do siebie, do ludzi, do życia. Co za zbieg okoliczności, że akurat teraz do Ciebie trafiłam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za całą pozytywną energię, którą tu przekazujesz :)))
Super, że potrafisz się w tym odnaleźć, a co najważniejsze - realizować się w tym!
OdpowiedzUsuńNaprawdę duży szacunek.