5/26/2015

Artist's life & forest friends


Cześć kochani !

Och ostatnio zabija mnie rutyna .
 Tak bardzo pragnę jakiegoś oderwania, czegoś nowego.
Sama pogoda wtóruje mi  w tym melancholijnym nastroju .
Poranki - szkoła - powrót do domu - sen.
 I tak każdy dzień, tydzień,miesiąc.
Dziś powiedziałam dość !

Wzięłam 30 zł, wrzuciłam szkicownik do torby, 
złapałam pierwszy lepszy autobus do Krakowa 
( mojego ukochanego miasta ! )
 i pojechałam.

~
Hi guys !

Last time , routine is just killing me.
I really need something new, fresh.
The weather is also really exhausting - rain and rain ,again and again 
Mornings - school - coming back to home - sleep.
And every day-  the same story.
Today I said - it's over.
I need to take my life in my own hands.

I took some money and my sketchbook,
took the first bus to my favourite city in whole Poland - Cracow.
I love being there, it's the most inspiring place i've ever know.




Po półtora godzinnej podróży zaserwowałam sobie wielką kawkę w Galerii.
Nie ma nic lepszego od wypadów do Krakowa, 
szczególnie tych w celach artystycznego doładowania baterii.

Ostatnio powróciłam do szkicowników i czuje sie wspaniale . 
Prowadzę chyba z 8, na raz.
Szkicuje wszędzie - na przystankach, 
w klasie na lekcjach, w domu,
 w kawiarni z cudowną, aromatyczna kawusią w łapce.

#artistslife

Nawet nie wiecie jak mi tak wspaniale. 
Taka prawdziwa Emilka,
z swoja kolekcją cienkopisów
z masą kredek i ołówków
z ilustracjami, nawet z tymi niezbyt poważnymi
Niczym krytyk i znawca przebierająca wśród szkicowników
 w sklepach plastycznych i
 zadająca dosyć kłopotliwe dla sprzedawców pytania.

Ok , mam obsesje na puncie kupowania sobie przyborów artystycznych.
Kiedy inne dziewczyny kupują palety z cieniami do oczu,
 ja raczej preferuje te malarskie.

~
After one and half hour journey 
I have served to myself a big, nice, warm coffee at the mall.
There is nothing better than trips to Cracow,
 expecially when you need to 
recharge the battery in the artistic way.
Recently I returned to my sketchbook and I feel great in that fact.
I sketch everywhere I go - 
at a bus stop, in a class at school, at home, 
in the cafe with a wonderful 
aromatic coffee in my hand - like today ! 

#artistlife 

You have no idea how I'm feeling right now - the real,
 old Emily finally came back - with her collections of pens,
 crayons, pencils and illustratians, even with these not very serious.

Ok, I'm quite obsessed  with buying art supplies.
 When others girls are buying eye-shadows pallets
 I rather choose the painting ones.



Moja kolekcja rośnie i rośnie, a głowa dosłownie pęka od pomysłów. 
Napewno nie będe leniuchować przez wakacje !

~
My collection is getting bigger and bigger 
My head is full of ideas
I'm not gonna be lazy in the vacation time


Niedawno kupiłam wyjątkowo tani tablet graficzny w.. starej, dobrej, poczciwej Biedronce
( tak, tak, dobrze przeczytaliście ).
Jest to tablet o nazwie " One" wyprodukowany przez firmę Wacom.
Jak wrażenia?

Mimo że mam go niezbyt długo już mogę stwierdzić ze jest to miłość od pierwszego wejrzenia.
Ma idealny rozmiar, jest lekki i ładnie wygląda. Cena to około 150 zł, także jak na przeciętne ceny tego typu sprzętów to całkiem nieźle.
Wszystkim miłośnikom ilustracji i grafiki komputerowej gorąco go polecam i zachęcam do polowania na niego . Naprawdę warto !

~
Recently I also bought quite cheap graphic tablet in... old, good Biedronka 
( polish supermarket , the one of the cheapest)

I's a tablet called "One " by Wacom.
What can I say ?

I have it a short peroid of time, but i can say that is the love from the first sight !
It has the perfect size, it is really lightweight  and looks so nice.
The price was about 150 zlotys, so it is pretty cheap.

I would highly recommened for all lovers of illustrations anf graphic design and I encourage you for hunting for it. 
It is realy worth !

Całuje i ściskam
Kisses and hugs

xoxo

Emilia

Ps. I'm so sorry for all mistakes that i could made writing this text, I'm still learning English :)



                                                 

5/14/2015

New friends

Cześć kochani !

Ostatnio sporo rzeczy sie działo. Bardzo wiele.


Ilość rzeczy które robię jest dokładnie proporcjonalna do mojego "porządku " na biurku.
Tak to już artyści mają.

Rysuje, wycinam, kleje, ilustruje.
Czyli nic nowego.

Zaktualizowałam kilka stron ( m.in. artystyczny tumblr pełniący role portfolio ) aby być na bieżąco. Założyłam również Twittera aby być na bieżąco.
Ostatnimi czasy bardzo sporo myślę o tym co robić dalej. Wiecie, nie pozostało mi dużo czasu w liceum, już za rok kończę, a prace i ilustracje mnożą sie w zastraszającym tempie.



Marzy mi się sklepik na Etsy.
Powoli zaczynam drukować ilustracje,
przymierzam się do tego małymi krokami.

Nie ma chyba nic lepszego jak działać na płaszczyźnie która najbardziej mnie fascynuje i która kocham.

Ach jestem typem "gorącej głowy " - zajmuje sie milionem rzeczy naraz.
Kończę prawo jazdy, kurs fitnessu, ogarniani szkoły a po nocach - randka z ołówkiem, kartką i kawusią która skutkuje nowymi ilustracjami.
Odliczam dni do wakacji kiedy to w pełni będę mogła się zaangażować w wymarzone projekty i plany.

Ale po drodze...


Pamiętacie kotkę mojej siostry ?
Tak, tydzień temu się okociła.
Otrzymaliśmy w prezencie 4 maluteńkie kociątka.
Och gdybyście tylko widzieli mnie i moją siostrę w roli położnych !

Po doświadczeniu jakim była Tydzień Wegański ,
 który zrobiłam niedawno,
stałam sie bardziej świadoma życia zwierząt, bardziej współczująca .

Każdy na tej planecie ma prawo bytu, nawet takie małe, bezbronne istoty.
Czy zjemy świnkę, czy psa czy kota - co za różnica ?
Zwierzę to zwierzę, także czuje, także cierpi, także kocha.

Oglądnęłam sporo dotykających i dających do myślenia dokumentów na Youtubie,
 dość brutalnych ale również ukazujących rzeczywistość.
Jeżeli krzywdzimy musimy być tego świadomi  w jaki sposób to robimy.

To doświadczenie bardzo sporo zmieniło w moim podejściu i otwarło oczy.
Bądź zmianą jaką pragniesz ujrzeć na świecie - jak to mawiał Ghandi.

Nie jem nabiału, żadnych ssaków, w przyszłości, jeżeli moje zdrowie na to pozwoli , chciałabym zmniejszyć spożycie produktów zwierzęcych do minimum.

Ale wracając do kociaków - na pewno nie możemy zatrzymać wszystkich ale jeden chyba nie zaszkodzi nikomu ;)
Zresztą , od nie pamiętnych dziejów kot zawsze towarzyszył u boku artystom.

Pozdrawiam wam gorąco z mojego przytulnego art studio, a sama wracam do wkuwania historii sztuki.

xoxo
Emilia