Skończyłam dziś wcześniej zajęcia i postanowiłam upichcić zdrowe, odżywcze, pyszne, słodziutkie i mega proste ciasteczka owsiane i podzielić się z wami foto - przepisem. Robią się praktycznie same i są idealne jako mała przekąska przed treningiem . To taka owsianka w wersji przenośnej ;) Zawsze niezawodne gdy przychodzi ochota na słodkie , suszone owoce się skończyły, a na zewnątrz jest -5 stopni i ani mi się śni wychodzić na taki ziąb !
Są także idealną przekąską dla tych, którzy chcą jeść zdrowiej, dodać sobie zastrzyku energii a nawet stracić na wadze - ciastka są sycące przez wysoką zawartość błonnika który znajduje się w płatkach owsianych, przez co nie da się zjeść ich więcej niż kilka sztuk.
- 10 ŁYŻEK ( CZUBATYCH) PŁATKÓW OWSIANYCH
- 1 I 1/2 BANANA ( NAJLEPIEJ DOJRZAŁEGO
- 2 ŁYCHY MIODU
- MIGDAŁY DLA OZDOBY
( Tutaj można użyć innych orzechów,suszonych owoców, nasion a nawet słodkich dodatków takich jak np. czekolada - wybór należy do was !)
ORAZ DUŻO MIŁOŚCI <3
Odmierzyłam 10 łyżek ( lub 1 i 1/3 szklanki ) płatków owsianych.
Obrałam banany, pokroiłam na mniejsze cząstki i zgniotłam na gładką masę.
W tym czasie podgrzałam potrzebne migdały na suchej patelni,
aby zbrązowiały i nabrały chrupkości.
Zawsze tak robię, bo podczas podgrzewania orzechy puszczają swój aromat
i można docenić w pełni ich cudowny smak
Ponadto migdały świetnie działają na nasze włosy, skórę, paznokcie dzięki dużej zawartości wapnia. Są doskonałym źródłem magnezu . Ten pierwiastek jest niezbędny, gdy nadchodzą " te dni" lub gdy jesteśmy zestresowane. Mają miliony zdrowotnych właściwości : regulują metabolizm, usprawniają prace mózgu i zdolność koncentracji, chronią nas przed choróbskiem tak bardzo zagrażającym nam w tym okresie - a poza tym są przepyszne !
Dodałam bananową papkę do płatków
i dokładnie połączyłam oba składniki...
... po czym dodałam 2 łychy słodziutkiego miodu i wszystkie ( haha, aż TRZY) składniki
dobrze połączyłam.
Z tej proporcji składników wyszło mi 20 ciasteczek
Posypałam je z wierzchu cynamonem. Uwielbiam tą przyprawę, mogłabym jej dodawać do wszystkiego !
Ten niepozorny brązowy proszek jest niesamowicie zdrowy: koi nerwy, sam zapach sprawia że czujemy się bezpiecznie i ciepło, jest naturalnym antyoksydantem, co oznacza, ze nasze komórki wolniej się starzeją, przyspiesza przemianę materii i przepięknie pachnie !
Polecam do wykorzystania przy ozdobach świątecznych - sama na pewno powieszę laski cynamonu na choince .
Każde z słodkich maluchów ozdobiłam jednym migdałem.
Włożyłam ciasteczka do piekarnika nastawionego na 200 stopni i nastawiłam czas na 25 minut, żeby dobrze się przypiekły i ładnie zbrązowiały.
Dzielnie z moim mały głodomorkiem czekałam aż będą gotowe.
Musicie je koniecznie zrobić,
choćby nawet dla zapachu,
jaki podczas pieczenia rozprzestrzenia się po całym domu.
Mmm...
( Czemu nie produkują takich perfum ? )
Kiedy przyszedł na to czas, wyjęłam złociste ciasteczka
Wyglądają przepięknie !
Ktoś chętny spróbować ?
Mój weekend zapowiada się na słodkie dogodności , chyba że historia się powtórzy i znów magicznym sposobem znikną. Nie dziwię się wcale - są naprawdę przepyszne!
Smacznego!
Całuje was gorąco
xoxo
Emilia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz