Dzisiejszy piątek spędziłam w Krakowie na Brytyjskich targach uczelni i edukacji.
Jak zapewne wiecie ( lub nie ) planuje wyjechać do Wielkiej Brytani. Szkołę kończę dopiero za 2 lata ( szkołą plastyczna ma 4 klasy liceum ) ale aplikacje i papiery trzeba składać wyjątkowo wcześnie.
Każdą wolna chwile mojego życia poświęcam na pasje i robienie tego co kocham .
Żyje tym ubieram sie w pasje na co dzień, ja nią oddycham. Ludzi widzę przez pryzmat ilustracji, widzę ich jako dzieła sztuki. Wszystko co mnie otacza jest niesamowicie inspirujące a zarazem ciekawe, Wielkie pragnienie ilustrowania wszystkiego i każdego w każdym czasie o każdej porze ( nawet na przystanku, w kawiarni czy na nudnych lekcjach ) świadczy tylko o tym że trzeba robić z tym coś dalej.
Wracając kiedyś z szkoły autobusem spostrzegłam na słupie plakat z napisem " Chcesz studiować w Anglii? Zapraszamy 28 listopada..." i tylko tyle zdołałam zobaczyć. Całą drogę w umyśle trzymałam te hasła a po powrocie momentalnie dorwałam sie komputera i zaczęłam ostry searching.
Okazało sie ze właśnie tego dnia odbywają sie targi uczelni brytyjskich, w także też mojej, wymarzonej. No cóż - może ja do Londynu na ten moment nie mogę pojechać a więc Londyn przyjechał do mnie ! Magia, co nie ?
Wymarzona uczelnia nosi nazwę London College of Fashion
- kierunek ?
Ilustracja Mody.
Nigdy nie zapomnę gdy rok temu zaczęłam ni z tąd ni z owąt rysować mode - cały czas. Nauczyciel na projektowaniu ciagle kątem niezadowolonego oka spoglądał na mnie i chamsko komentował to czym sie zajmowałam. Nie umiał zrozumieć że właśnie to przyprawia mnie o dreszcze a serce tańczy z radości gdy widzi ile rzeczy, ludzi i dodatków można zilustrować, zobaczyć, przenieść w świat kartki.
Tu moje życie mnie prowadzi. Wszystkie drogi prowadzą mnie ku temu co mam robić.
Pogadałam z byłą studentką uczelni i wszystkiego sie dowiedziałam. Podniosła mnie na duchu, dodała otuchy i wsparła. Wiecie jak to jest spotkać osobę z swojej działki i gadać z nią przez godzinę tylko o swojej pasji ? Super sprawa !
O mój boże - jak ja KOCHAM to robić, nawet nie wiecie jak bardzo mocno.
Kocham też to, że świat daje mi możliwość spełniania siebie jako człowieka w 100%.
Obecnie pracuje nad portfolio i własnym , unikatowym logo. Nie jest łatwo bo pomysły w głowie kłębią się i dosłownie rozsadzają mnie od środka. Postawie chyba na coś prostego, bo uwielbiam moja drobiazgowość i zamiłowanie do szczegółów pokazywać na samych ilustracjach.
Ostatnio trafiam na samych niesamowitych ludzi którzy dosłownie niosą mnie na ramionach poprzez życie. Z każdej strony otrzymuje życzliwą i szczerą pomoc, która pozwala ruszać do przodu. To jest wspaniałe !
W głębi duszy wiem co chce robić i to jest fantastyczne a to jak do tego dojdę pozostawiam już samemu życiu - któż lepiej mnie zaprowadzi?
Dbać o pasje i o sama siebie - jak to cudownie !
Poranna rutyna, którą stosuje od wakacji ?
Soki i smoothie z rana !
Nie ma to jak zacząć dzień od rysowania i sporej dawki witamin !
Kawa nie równa sie przy nich ( ale nadal ja pije, niestety...)
Kolor to radość - więdz jem dużo kolorowych potraw ! Działą to pobudzająco nie tylko na ciało ale i na kreatywność !
Nie zajmuje to dużo czasu a jest na serio zdrowym nawykiem od którego bardzo szybko można sie uzależnić i zapomnieć o innych sposobie na poranną pobudkę !
Zawsze jest czas by o siebie zadbać - czy to psychicznie czy fizycznie. W zabieganym życiu warto poświecić chwilkę na głęboki wdech i wydech.
Zawsze jest czas na zakwitnięcie i odkrycie że posiadamy nieograniczony potencjał a całe piękno ukrywa sie w nas samych .
Mój sposób na równowagę ?
Joga , zdrowe jedzenie, spacery i pasja. No i wspaniali ludzie którzy są niesamowitym dla mnie darem !
Jestem szczęściarą i to przeogromną !
Na zakończenie prze miłej wycieczki do Krakowa zafundowałam sobie ryż po tajsku z warzywami z woka posypane prażonymi nerkowcami oraz przepyszny mrożony jogurt na deser.
Kocham swoje życie, po prostu !
Całuje was gorąco ( albo i zimno, bo jogurt potrafi lekko zmrozić )
xoxo
Emilia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz