1/04/2015

Room tour

Witajcie kochani !


Po wielu próbach wysprzątania na błysk swojego pokoju nadszedł czas na pokazanie Wam mojego gniazdka. 
Pokój jest moją sypialnią, pracownią, garderobą i pokojem do ćwiczeń w jednym. Brakuje tylko lodówki i łazienki i mogłabym z niego nie wychodzić ( ale o zamontowaniu czajniczka myślę ostatnio bardzo intensywnie, bo nadchodzące mrozy nie dają spokoju )

A więc - zapraszam !

Wszystkie meble są z sklepu Ikea , który, jak się zapewne domyślacie z wcześniejszych wpisów jest moim ulubionym sklepem meblowym. 




Obok drzwi znajduje sie mój kącik piękności czyli toaletka . Poza faktem ze niestety nie posiada szufladek i musiałam dostawić małą półeczkę, jest dosłownie idealna !




To tutaj trzymam swoje kobiece skarby czyli biżuterie, kosmetyki i perfumy których jestem przeogromną fanką.



W mojej kolekcji jak na razie znajdują się perfumy Chanel - Allure, Miss Dior, perfumy Lara z Zary, Guerlain oraz najnowszy zakup, chyba najukochańszy - Daisy , pana Marca Jacobsa.
(Od razu powiem że kupowałam tylko Larę i Daisy, resztę otrzymałam w prezencie)






Kocham książki - kupować, czytać, przeglądać, inspirować sie nimi. Sama w przyszłości chciałabym móc wyda coś co będzie zbiorem tego nad czym pracuje  całe życie. 

Do ulubionych zaliczam całą kolekcje albumów modowych,  które stanowią nie małą kopalnie inspiracji . Często przywożę je z wszelkich podróży także przy okazji są pamiątką przez co ich wartość jeszcze bardziej wzrasta. 

Do ulubionych zaliczam Savage Beauty Alexandra Mcqueena , album Fashion Illustration now oraz ksiażkę wspaniałej Fifi Lapin


W rogu leżą moje ilustracje czekające na powieszenie ( niestety w czarnej dziurze jaką jest moja piwnica znalezienie młotka i gwoździ jest prawie nie wykonalne a sama podróż do podnóży mojego domu stanowi wyprawę na miarę takiej do dżunglii amazońskiej )



Również magazyny modowe mają tu swoje miejsce.
 Stanowią nieodłączna część mojej pracy i są chyba największą skarbnicą wiedzy i inspiracji.



Miejsce do ćwiczeń osadzone jest po środku pokoju. Na ścianie wywiesiłam sobie dużo fotek rożnych joginek aby ćwicząc cały czas mogła widzieć do czego dążę. 




Wczesne poranki, wielkie koszulki, niesforne włosy, Vogue i zielony sok - oto całą ja !




Kocham swoje łóżko - odkąd dałam sie przekonać aby rozłożyć je na stałe , nie mam już problemów ze snem. Na nim sporo małych poduszek a nad nim - półeczka z ozdobami i małymi ulubionymi ksiażkąmi.
Myślę, aby na pustej ścianie powyżej powiesić zdjęcia, ilustracje i cytaty ale najpierw muszę wykombinować ładne ramki.





Na parapecie znajduje sie lampka nocna, klimatyczne świeczki, muszelki i kwiat pustynny oraz ukochany obrazek przypominający co w życiu tak na prawdę sie liczy .




To tutaj dzieje sie magia. Tutaj właśńie ilustruje, pracuje, piszę do Was, uczę sie oraz czytam. 
Moje Studio. 
Czasem obok dostawiam sztalugę i wtedy już totalnie czuję sie jak w swoim świecie.




Wielki blat który normalnie zawalony jest farbami, książkami, gazetami i przyborami . Jest na prawdę ogromny ale kiedy wkraczam do akcji artystycznej, niestety nie starcza mi miejsca.





Na półkach obok trzymam wszystkie szkicowniki ( a jest ich około 10 a liczba ciągle rośnie ! ), przybory artystyczne, elektronikę oraz dokumenty.

Kocham otaczać sie świeczkami i motywami natury - tworzą cudowny, intymny klimat i działają na mnie uspokajająco.


Za mną znajduje sie tablica korkowa z projektem logo i świetnym zdjęciem zrobionym na plenerze które szczególnie lubię. Wisi tu również symbol marzeń czyli łapacz snów oraz niesamowity naszyjnik który otrzymałam od jednej z czytelniczek z napisem "Thank you ". 

Nawet nie wiecie jak bardzo ten prezent mnie wzruszył i na serio wiele dla mnie znaczy !






Trzymam tu również moje drzewko Bonsai które obchodzi swój pierwszy roczek z zdjęciem z Tarą Stiles oraz zdjęcie z siostrą kiedy to byłyśmy małymi, nierozłącznymi brzdącami. Zdjęcia stanowią wielka wartość dla mnie i niekiedy mocno mnie wzruszają . Lubie mieć je obok oczu aby przypominać sobie jaką szczęściarą jestem .


Mimo że rysowanie godzinami nie jest najlepszą okazja do kontaktów towarzyskich nie narzekam na samotność. Mój pokój jest szczególnie uwielbiany przez cały domowy zwierzyniec także rysując zawsze mam swoja własna ekipę obserwatorów.

Mój pokój jest na prawdę obszerny i w każdym zakamarku chowają sie skarby bliskie mojemu sercu których nie da sie pokazać w jednym poście. Myślę jednak ze najważniejsze elementy pokoju Wam pokazałam. Często tutaj przemeblowuje ale mimo wszystko zmieniając siebie trzeba zmienić swoje otoczenie. 

Jak wam sie podoba moje małe miejsce ? Ciekawa jestem ile wytrzyma w takim stanie czystości ;)


Całuje Was cieplutko gotując się w wielkich pantalonach i oczekując na wyjazd rodzinny na narty

xoxo
Emilia

4 komentarze:

  1. Jest idealny!
    Sama teraz pracuję nad swoim pokojem i akurat potrzebowałam inspiracji. Mam zielone, dosyć jaskrawe ściany (w granicach rozsądku haha) i chcę mieć (na razie) 2 ściany w szarym papierze, żeby tam tworzyć kolaże. Rysunki, zdjęcia, cytaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS zapraszam na nowego bloga: http://wpapala.blogspot.com/

      Usuń
  2. Genialny pokój, od razu widać, że to Ty w nim mieszkasz :) sama mam świra na punkcie swojego pokoju i potrafię go przemeblowywać kilka razy w miesiącu (ku ogromnej uciesze moich rodziców, haha), kocham meble z Ikei <3 a po tym poście mam ochotę pozmieniać trochę u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny pokój! :) Dodatki, takie jak zdjęcia itp. są czasami ważniejsze od mebli.

    OdpowiedzUsuń